Pinta, 70 szylingów
Piwo w stylu: 9B Scottish Heavy 70/. Kolejne uderzenie Pinty.
Kolor: ciemna herbata, klarowne
Piana: bardzo szybko opada niemalże nie zostawiając śladu - kiepsko
Aromat: delikatna wędzonka, lekko ejlowe
Smak: na pierwszym planie czuć wędzony słód, piwo nieco kwaśnawe z niewielką goryczą na końcu, Wysycenie: średnie/niskie
Opakowanie: jak poprzednie z Pinty
Podsumowując, jest to pierwsze piwo w tym stylu w moich ustach. Siedemdziesiątka z Pinty jest zbyt mało treściwa jak dla mnie (nie wiem jak do stylu), ekstrakt zaledwie 9 blg. Piana to nieporozumienie, aromat mógłby być nieco intensywniejszy. Przez to wszystko piwo nieco jest zbyt wodniste. Skąd tu wziąć jakiegoś reprezentanta stylu? Oczywiście wypite ze smakiem! Warto, warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz